- Przez JAN WIŚNIEWSKI
- Dec 12, 2024
Robert Lewandowski nie
poprawił swojego dorobku strzeleckiego w meczu FC Barcelony z Borussią
Dortmund, dając tym samym szansę rywalom na zbliżenie się w klasyfikacji
strzelców Ligi Mistrzów. Szczególnie dobrze wykorzystali ją jego kolega klubowy
Raphinha oraz napastnik Borussii Dortmund Serhou Guirassy, którzy zdobyli
kolejne bramki.
Mimo że Lewandowski nie
trafił do siatki, utrzymał się na pierwszym miejscu w klasyfikacji strzelców z
dorobkiem siedmiu bramek. W rywalizacji o koronę króla strzelców 36-latek wciąż
wyprzedza konkurentów, ale przewaga topnieje.
W gronie rywali są także:
W środowych meczach do
rywalizacji dołączyli również Julian Alvarez (Manchester City) i Antoine
Griezmann (Atletico Madryt), którzy powiększyli swoje konto o kolejne gole. Z
kolei Erling Haaland, typowany jako jeden z faworytów do korony króla
strzelców, tym razem nie powiększył swojego dorobku.
Rywalizacja o koronę króla strzelców Ligi Mistrzów wciąż jest niezwykle
zacięta. Choć Robert Lewandowski utrzymuje prowadzenie, jego przewaga nad
Raphinhą i Guirassym staje się coraz bardziej zagrożona. Kolejne mecze
zapowiadają się więc pasjonująco!