- Przez JAN WIŚNIEWSKI
- Dec 12, 2024
Za nami ostatnia tegoroczna kolejka
ekstraklasy i do zamknięcia piłkarskiego roku w Polsce pozostało jedno zaległe
spotkanie Śląska Wrocław z Radomiakiem Radom. Oba zespoły walczą w tym sezonie
o utrzymanie. Niewykluczone, że jeden z nich będzie musiał wkrótce radzić sobie
bez swojego wielkiego gwiazdora. Według medialnych doniesień wpłynęła pierwsza
oferta.
Sobotni mecz Śląska Wrocław z Radomiakiem Radom zamknie 2024 rok w
piłkarskiej ekstraklasie. Na Tarczyński Arenie Wrocław dojdzie do starcia
zespołów, które w tym sezonie walczą o utrzymanie. Faworytem zdają się być
goście, którzy są wyżej w tabeli i mają siedem punktów przewagi nad WKS-em.
Przede wszystkim mają jednak zawodnika, który w pojedynkę był w stanie
rozstrzygać mecze.
Mowa oczywiście o Leonardo Rochy -
jednym z najlepszych strzelców tego sezonu w ekstraklasie. Zdobył on 11 z 21
goli Radomiaka i do spółki z Benjaminem Kallmanem i Eftimisem Koulourisem przewodzi
klasyfikacji najskuteczniejszych zawodników ligi.
Trudno wyobrazić sobie drużynę Bruno
Baltazara bez tego zawodnika. A jednak - wkrótce taka rzeczywistość może zastać
wszystkich w Radomiu. "Do klubu właśnie wpłynęła pierwsza oferta za
Leonardo Rochę, lidera klasyfikacji strzelców Ekstraklasy" - przekonuje
portal Weszło.
"Bardzo poważne zainteresowanie transferem
najlepszego strzelca Ekstraklasy pochodzi z zaskakującego kierunku:
Kazachstanu. Leonardo Rochę widziałby u siebie niedawny mistrz kraju, Ordabasy
Szymkent" - czytamy we wspomnianym źródle..
Czy transfer do Kazachstanu jest przesądzony? Nie tylko z
tego kierunku płynie zainteresowanie w kierunku rosłego napastnika.
"Słyszymy, że ostatni mecz ligowy w tym roku, w którym Radomiaka podejmie
Śląsk Wrocław, będzie okazją do jeszcze jednej obserwacji - właśnie ze Starego
Kontynentu. Na Leonardo Rochę rzekomo ma się zasadzać Rapid Wiedeń" -
dodaje Szymon Janczyk, autor publikacji.
Radomiak awansował do ekstraklasy w 2021 roku, ale z roku
na rok spisuje w niej coraz gorzej. W debiutanckim sezonie zajął 7. miejsce,
ale kolejnych rozgrywkach uplasował się na 10. pozycji. Poprzednią kampanię
skończył na 15. lokacie i do ostatnich chwil walczył o ligowy byt.
W tym sezonie bez Rochy może być
podobnie. Zespół prowadzony przez Bruno Baltazara zajmuje 16. miejsce w ligowej
tabeli i może zimować w strefie spadkowej.